W miniony weekend po raz kolejny przeżywaliśmy mistrzostwa kraju w speedcubingu. W rywalizacji we wszystkich oficjalnych konkurencjach WCA wzięło udział ponad 100 zawodników i zawodniczek z całego kraju, a nad prawidłowym przebiegiem turnieju czuwał cały polski skład delegacki :) Piątek zawodnicy spędzili w miejscówce Gdańskiej Ligi Speedcubingu, w sali Morskiej hotelu Novotel Marina. W sobotę i niedzielę potrzebne było nieco więcej miejsca, swoje goscinne progi otworzyła dla nas historyczna gdańska Sala BHP.
W 3x3x3, po emocjonującym finale, zwyciężył Tymon Kolasiński, który wykręcił średnią 7.21 s. Tytuł wicemistrza kraju wywalczył Łukasz Burliga ze średnią 8.37 s. Trzecie miejsce z rezultatem 8.52 s. zajął nasz weteran kostkowy Jakub Kipa. Autorem najszybszego ułożenia turnieju został Michał Rzewuski z wykręconym w drugiej rundzie czasem 5.77 s.
Wśród naszych zakręconych Pań, po wieloletniej dominacji Kaliny Jakubwskiej byliśmy świadkami zmiany na pozycji liderki kraju. Wynikiem 9.75 s. tytuł mistrzyni kraju w 3x3x3 wywalczyła Magdalena Pabisz. Kalina uplasowała się na drugiej pozycji z wynikiem 10.23 s. Trzecie miejsce średnią 14.08 s. zapewniła sobie Patrycja Michalska.
W 2x2x2, po kilku latach starań, upragnione zwycięstwo i tytuł mistrzowski wywalczył Piotr Tokarski, z finałową, bestową średnią 1.76 s. Z kolei złote krążki w 4x4x4 i 5x5x5 trafiły w ręce Tymona Kolasińskiego, który w finałach osiągnął średnie 25.60 s. i 53.82 s. Dodatkowo w pierwszej rundzie czwórki poprawił dwa swoje rekordy kraju. Big cuby zostały w panowaniu Michała Halczuka, który 6x6x6 zwyciężył ze średnią 1:39.35, a 7x7x7 z wynikiem 2:18.15.
Tytuł mistrz kraju w układaniu kostki bez patrzenia obronił Krzysztof Bober, który tym razem wygrał z wynikiem 24.89 s., a w układaniu najmniejszą liczbą ruchów najlepszy okazał się Jan Zych, który w trzech próbach osiągnął średnią 25.00.
Mistrzem Polski w układaniu jedną ręką został Łukasz Burliga, który dosłownie o kilka setnych (12.75 s.) wyprzedził drugiego w stawce Karola Zakrzewskiego. Historyczna zmiana dokonała się w układaniu kostki stopami. Od sześciu lat niepodzielnie tytuł mistrz kraju dzierżył Jakub Kipa, który w tym roku musiał uznać wyższość Michała Mlostka. Świeżo upieczony mistrz Polski zapewnił sobie złoto średnią 32.86 s.
Bez niespodzianek obyło się w clocku, square-1 i megaminxie, gdzie liderzy konkurencji przypieczętowali swoje zwycięstwa bardzo dobrymi czasami. Wojciech Knott - średnią clockową 5.57 s., Michał Krasowski - wynikiem w square-1 8.25 s. i z dużą przewagą nad rywalami, a Jan Zych - rezultatem w minxie 41.63 s.
Tytuł mistrzowski w pyraminxie wywalczył nasz srebrny medalista z Melbourne Dominik Górny, który zakończył rywalizację wynikiem 2.35 s. Z kolei zwycięstwo w skewbie wynikiem 2.55 s. zapewnił sobie Michał Rzewuski.
Big blindy zdominował Adrian Dębski, który wynikiem 1:56.49 w 4x4x4 nie tylko zapewnił sobie złoto, ale i poprawił dotychczasowy rekord kraju w tej konkurencji. W 5x5x5 bez patrzenia zwycięstwo dał mu wynik 5:30.50. Z kolei w najbardziej wymagającej konkurencji blindowej, czyli układaniu wielu kostek bez patrzenia, najlepszy wynik uzyskał Kamil Przybylski, który w czasie 58:37 ułożył wszystkie z 37 zadeklarowanych kostek.
Po komplet wyników z trzydniowej rywalizacji oficjalnej zapraszamy na stronę WCA Live Polish Championship 2019. Poza rywalizacją oficjalną po raz pierwszy została rozegrana sztafeta multikonkurencyjna, która zastąpiła sztafetę 3x3x3. Najlepsi zawodnicy w kraju zostali podzieleni na cztery zespoły, które każdorazowo losowały zestaw konkurencji, w których przyjdzie im się zmierzyć - w puli były 3x3x3, 3x3x3OH, 2x2x2, 4x4x4, 5x5x5, pyraminx, skewb, megaminx i clock. Po emocjonującym pojedynku i niesamowitych zwrotach akcji zwyciężyła ekipa w składzie: Łukasz Burliga, Szymon Malinowski, Piotr Olszewski i Mateusz Szulik.
Przez dwa turniejowe dni Radek „DżoDżo” Drozdowicz i Grzesiek Pacewicz prowadzili live stream z sali zawodów z udziałem wielu zacnych gości - czy to w celu przypomnienia, czy zobaczenia klimatu minionych mistrzostw - zapraszamy do obejrzenia.