Max Park jest w rekordowym transie. Po wczorajszych, kosmicznych WR-ach w 7x7x7 pokazał swoje umiejętności w 5x5x5 i 6x6x6. W piątce wykręcił średnią 42.56 s. (43.46/ 47.23/ 42.96/ 41.24/ 41.26) - o prawie pół sekundy lepszą niż jego dotychczasowy rekord w tej konkurencji. A w 6x6x6... no cóż, zmiażdżył ponownie. Średnia 1:17.37  (1:16.86/ 1:16.79/ 1:18.45) to wynik o niemal 7 sekund szybszy niż jego niedawny rekord z SacCubing IV 2018. W klasyfikacji generalnej 6x6x6 Max wyprzedził kolejnych w rankingu Kevina Haysa i Feliksa Zemdegsa o 10 sekund! A mamy dziwne wrażenie, że to jeszcze nie koniec jego możliwości :) 

Aha, po wczorajszych rekordach w 7x7x7 Max jest posiadaczem wszystkich rekordów świata w singlu i średniej w big cubach. Jakieś pytania? ;)