Ciekawostki

Sprzętowy pojedynek Gigantów

Która 3x3x3 zwycięży?!

Hej, cześć i czołem. Witam Was serdecznie wszystkich razem i każdego z osobna.

Wiele ostatnio dzieje się w świecie speedcubingu. Rzesze nowych osób pochłania pasja kręcenia kostką, powstają nowe strony, nowe fora. Praktycznie każdego miesiąca mamy w Polsce jakieś większe zawody, nie wspominając już o niezliczonych mniejszych. Lokalne społeczności speedcuberskie spotykają się na tzw. meetingach spędzając mile czas przy wspólnym hobby. Wiele również dzieje się  wśród producentów kostek. Każdy z nich stara się nie zostać w tyle za konkurencją i co chwila wypuszczają nowe modele swoich kostek. Praktycznie nie ma miesiąca bez hucznych premier. Większość producentów odpowiednio targetuje swą ofertę i znajdziemy w niej zarówno kostki bardziej budżetowe (dla osób zaczynających swą przygodę z kostkami lub po prostu mniej zamożnych) jak i kostki celujące w odbiorcę bardziej wymagającego czy też po prostu dla profesjonalistów. Dziś nieco przyjrzymy się kilku kostkom – liderom właśnie z tej wyższej półki.

Dość długo zastanawiałem się, jakie kostki wybrać do takiej konfrontacji. Na początku myślałem, by przyjrzeć się każdej dostępnej przyzwoitej kostce z osobna. Jednak mając na uwadze fakt wysypu kostek w ostatnim roku – nasze porównanie nie miałoby końca. Doszedłem do wniosku, że przyjrzymy się po prostu po jednym flagowym modelu od kilku wiodących producentów.

Postanowiłem, iż firmę DaYan będzie reprezentował model Zhanchi czyli piąta generacja. Dlaczego akurat ta? Ponieważ nowszy model (PanShi) nie zdobył większego uznania na rynku. Zastanawiałem się jeszcze nad Guhongiem, jednak chyba większe grono zwolenników zdobył właśnie Zhanchi. Osobiście tę kosteczkę posiadam na plastiku kolorowym.

Drugim producentem któremu się przyjrzymy to firma Funs Puzzle oraz jej ostatni produkt – FangShi ShuangRen 2. Tu nie było się nad czym zastanawiać. To zdecydowanie najlepszy model z oferty f/s.  W mojej kolekcji ta kostka jest na czarnym plastiku.

Trzecim i zarazem ostatnim producentem w zestawieniu będzie Yong Jun. Tutaj na warsztat weźmiemy ich najnowsze dzieło – MoYu AoLong, czyli trzecią generację docenianego WeiLonga. AoLonga posiadam na białym plastiku.

Let’s get ready to rumble?

Walka zakontraktowana na 17 morderczych rund. Czy będziemy oglądać piękny pojedynek gigantów czy nierówną walkę i szybkie KO? Nikt już nie siedzi, wszyscy wiwatują! Światła gasną, tylko jeden reflektor oświetla nadchodzących zawodników.

GONG !

ROUND 1
PUDEŁKO (max2)  
2 / 0 / 1

Oczywiście pudełeczko nie jest najważniejsze. Ono nie decyduje o jakości kostki itd. Ale jest gro osób zbierających pudełka po kostkach. A lepiej wówczas mieć estetyczne pudełeczko niżeli szary kartonik. Tak więc zobaczymy – jak prezentują się kostki jeszcze w „ubraniach”.

Zhanchi przychodzi do nas w bardzo estetycznym pudełeczku. Wyglądem przypomina pozostałe pudełka DaYanowskie, z charakterystycznym „okienkiem” w kształcie litery „C”. Pudełko modelu V Zhanchi jest w odcieniach jasnego fioletu / wrzosu. Znajdziemy na nim kilka ważnych informacji oraz założyciela firmy DaYan – Daqing Bao. Na wieczku widzimy również budowę klocków.

ShuangRen również bardzo łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut oka. Pudełko dość minimalistyczne - żółte, a u góry jakby namalowana jedna warstwa kostki. Pudełko może się podobać. Problemem jest to, że jest praktycznie identyczne  w każdym produkcie FangShi. Jest ono również dość ubogie w dodatkowe informacje.

MoYu AoLong podobnie jak poprzednicy – ma bardzo charakterystyczne pudełko. Prawie każda kostka MoYu ostatnio wychodzi właśnie w takim pudełeczku – białe z Feliksem Zemdegsem reklamującym produkty YJ. Pudełeczko MoYu można za to pochwalić za dużą ilość informacji. Mamy tu zaznaczoną budowę z pokazaniem pięciu kręgów (o czym nieco później), budowę ogólną. No i mnogość chińskich krzaczków, których niestety nie jestem w stanie rozszyfrować :) Wspomnieć można również, że otwieranie pudełek MoYu nie należy do najłatwiejszych czynności.

Każdemu może podobać się co innego. Wszystkie pudełeczka są dość ładne, estetyczne. Jakbym miał na siłę wskazać zwycięzcę tej kategorii to mnie osobiście wizualnie chyba najbardziej podoba się pudełko DaYanowskie.

 ROUND 2
DODATKI (max2)   2 / 0 / 1

Sprawdzimy tutaj, czy oprócz samej kostki coś jeszcze dostajemy w pudełeczku. Czasem dostajemy instrukcję, karty, loga, dodatkowe sety naklejek czy specjalne klucze do regulacji kostki. W tej kategorii najlepiej wypada DaYan Zhanchi. Co prawda nie dostaniemy tutaj instrukcji układania, ale zawartość może się podobać. Wraz z kostką dostajemy dodatkowo kartę potwierdzającą autentyczność produktu, dodatkowy set naklejek oraz logo do naklejenia na kostkę.

Z kolei FangShi wypada słabiutko. Wewnątrz w pudełeczku niestety nie znajdziemy nic dodatkowego poza samą kostką. Wraz z produktem MoYu otrzymujemy natomiast instrukcję. Średniej wielkości, standardowa instrukcja wraz z graficznym przedstawieniem algorytmów. Kosteczka dodatkowo zabezpieczona była folią.

ROUND 3
WYGLĄD (max3)   2 / 2 / 3

Czyli tzw. first look.

Zhanchi wydaje się być kością surową. Nie porywa swym wyglądem. Florian jest nie za duży, naklejki nie zachwycają. Plastik jest przyzwoity i miły w dotyku. Z kolei wszystkie kanty dość ostro wykończone. Widać, że kostka swą premierę miała już jakiś czas temu. Bynajmniej nie można tej kostce zarzucić odpustowego wyglądu. Po prostu solidna, aczkolwiek surowa konstrukcja.

FangShi to inne odczucia. Sam wygląd może się podobać. Powiększony florian, wszędobylskie krągłości. Jednak sam plastik jest jakby gorszy w dotyku. Leciutko porowaty. Jednak i w tym przypadku nie ma mowy o tandecie. Solidna konstrukcja. Dałbym o jeden punkt więcej gdyby nie pewien szkopuł. Na kostce jest bardzo wiele malutkich nadlewów, dość ostro zakończonych. Trzeba wziąć nożyk lub pilniczek i poświęcić 10 minut by była zdatna do użytku.

AoLong z kolei po prostu robi wrażenie! Wszystko dopracowane do perfekcji. Krągłości spore. Potężny florian niczym w kuzynce DianMa. Centry mocno zaokrąglone. Plastik bardzo przyzwoity oraz naklejki robiące wrażenie. Myślę, że ta kostka spodoba się większości użytkowników.

Kilka słów jeszcze odnośnie logo. Sprawa naprawdę marginalna, ale mająca swój wkład w estetyką kości. O ile samego logotypu nie będziemy oceniali, ale odhaczamy fakt iż każda z kości posiada naklejone logo na białym centrze. Każdy z producentów zdecydował się na naklejki (zamiast nadruku na kostce) lecz są one dość dobrej jakości.

ROUND 4
GABARYTY (max3)   3 / 3 / 3

Na co będziemy w tej rundzie zwracali uwagę? Na przykład na wagę oraz wielkość kości. Kostki najczęściej (bez pudełka) ważą od 80g do 100g. Różnica może jest niewielka, ale niektórym osobom bardziej przypadną do gustu kostki lekkie, innym kostki cięższe. Z kolei osoby o niewielkich dłoniach czasem wolą kostki o nieco mniejszych wymiarach, np. 54-55mm zamiast standardowego 57mm. Zobaczmy jak u naszych zawodników prezentują się dane:

DAYAN V ZHANCHIFANGSHI SHUANGREN 2MOYU AOLONG
85 g90 g95 g
57 mm57 mm57 mm

 

Zatem wszystkie kostki mieszczą się wagą w standardowym przedziale, są średnio ciężkie. Jak widać różnice są subtelne. Co do wielkości – wszystkie testowane kostki miały standardowe 57 milimetrów wielkości.

ROUND 5
NAKLEJKI (max3)   2 / 1 / 3

Naklejki w zasadzie też są marginalną sprawą. Jednak warto wspomnieć o tym, jakie naklejki dostaniemy wraz z kostką. Oczywiście zawsze można zmienić je we własnym zakresie, jeśli komuś się one nie spodobają.  Ja akurat posiadam Zhanchiego na kolorowym plastiku, jednak wersje z bazowym czarnym lub białym mają standardowe DaYanowskie naklejki i takowe będę oceniał. Zhanchi ma naklejki dość spore, o ciemnych barwach (co nie każdemu przypadnie do gustu). Ich kontrast jest zadowalający. Są one też dość trwałe.

FangShi chyba wypada tutaj najsłabiej. Naklejki nie urzekają. Są bardzo ciemne, o słabszym kontraście niż w przypadku Zhanchi. Wydaje mi się, że są nieco inne jak w przypadku naklejek pierwszej generacji tych kostek. Ich jakość jest średnia. Po kilku dniach układania miałem na kostce już kilka zadziorów. Na plus należy z kolei zaliczyć w tym przypadku fakt, iż naklejki są bardzo cienkie. Są niemal niewyczuwalne pod palcami.

Z kolei MoYu pokazuje klasę. A w zasadzie potwierdza ją, gdyż są to dokładnie takie same naklejki, jakie dostajemy w innych produktach tej firmy (np. WeiLong, DianMa, LiYing itd.). Naklejki nieco mniejszych rozmiarów, między nimi widać nieco więcej plastiku. Kolory to jasne fluo (pomarańcz, żółty oraz zielony) z jasnym niebieskim. Są one bardzo dobrej jakości. Według mnie to najsolidniejsze naklejki jakie dostajemy na kostkach. Jedynym ich minusem jest grubość. Są dość wyraźnie wyczuwalne, zwłaszcza te z kolorem fluorescencyjnym.

 ROUND 6
BUDOWA WEWNĘTRZNA (max5)   4 / 4 / 5

 

DaYan swym modelem Zhanchi wprowadził kilka ciekawych rozwiązań, które jak się później okazało – były często kopiowane przez innych producentów. I to pomimo swej dość prostej i nieskomplikowanej budowy. Znajdziemy tutaj, dość niewielkich rozmiarów, krzyżak (bardzo dobry, chwalony, podobnie jak sprężyny). Pod każdym center capem jest dobrej jakości śruba regulacyjna, dość precyzyjna. Same center capy są raczej standardowe i bardzo sporadycznie wypadają przy układaniu. Pod każdym z nich znajdziemy logo DaYana. Klocek centralny ma wydłużony, nieco lejkowaty kształt. Narożniki składają się z 3 dużych elementów, co umożliwia nam dowolną zmianę układu kolorów bez konieczności zmiany naklejek. Narożnik ma dość długą nóżkę o lekko beczkowatym kształcie. Z kolei stopka jest niewielka, ułożona w kształt trójkąta. Sam klocek ma liczne przeżłobienia, by idealnie pasować do pozostałych elementów. Z kolei klocek krawędziowy jest dość masywny. Jego trzon jest gruby, z lekkim kołnierzem u góry (by dobrze trzymać się klocka narożnego). Sama krawędź składa się z dwóch głównych części oraz wymiennej torpedki. Torpeda jest niewielka, ostro zakończona.

Budowa FangShi ShuangRen v2 w znaczący sposób różni się od poprzednika. Charakterystyczne tutaj jest to, że z każdego klocka można ściągnąć jakby jego zewnętrzną powłokę w całości wraz z naklejkami. Skutkuje to tym, że na brzegach kostki nie ma nacięć. Kostka na rogach jest idealnie gładka, co sprawia niezłe wrażenie. Ale do konkretów. Krzyżak jest tu bardzo mały, niebieski z charakterystycznymi dla f/s jakby wachlarzami. Centry są niewielkie. Posiadają pod spodem kołnierz średniej wielkości (pusty w środku). Specyficzne są również center capy. Są bardzo płytkie, montowane na cztery wpusty. Jednak siedzą bardzo mocno w centrach i nie wypadają przy układaniu. Oczywiście pod każdym znajdziemy śrubę regulacyjną. Na spodzie każdej zaślepki mamy wytłoczone logo f/s. Klocek narożny, podobnie jak w DaYanie, rozczepia się na trzy części. Jednak zuuupełnie inaczej. Mamy tu jakby zewnętrzny płaszcz, część centralną oraz wyjmowaną, średniej długości, nóżkę. Wchodzi ona do centralnej części przez otwór i tam jest zaczepiana. Z kolei stopka jest dość spora, z trzema utworami. Natomiast klocek krawędziowy jest średniej grubości. On również składa się z trzech części. Jednak tu znów inne rozwiązanie – ściągamy zewnętrzny płaszcz z naklejkami, a pozostały trzon można rozłożyć na dwie części wzdłuż. Od spodu mamy dość dużą szynę (pustą w środku). Krawędź pozbawiona jest torpedy. Zważywszy na wielkość stopki narożnika oraz szynę krawędzi – jest dość ciężko rozłożyć i złożyć kostkę, gdy jest bardziej zbita.

AoLong ma najbardziej zaawansowaną budowę. Już na pudełku producent chwali się, iż elementy wewnętrzne zataczają pięć kręgów – pięć elementów, które spajają kostkę w całość i zazębiają się ze sobą uniemożliwiając popowania podczas układania. Krzyżak – standardowy dla YJ / MoYu - czyli mały, błękitny. Center capy są raczej proste. Dość dobrze siedzą w centrach. Znacznie zmniejszona została ewentualność ich wypadania, jak to miało miejsce w WeiLongach. Sam klocek centralny jest średniej wielkości, za to jego kołnierz jest dość pokaźny. Klocek narożny zbudowany jest nieco podobnie jak w Zhanchim – rozczepia się go na 3 główne składowe, umożliwiając swobodną zmianę układu kolorów. Jednak w środku jest czwarty element spinający całość w zwartą i stabilną konstrukcję. Od spodu można zauważyć na narożniku trzy wgłębienia. Maja one na celu zmniejszenie powierzchni trącej przy układaniu. Stopka narożnika jest średniej długości. W ok. 2/3 jej długości znajduje się specyficzne rozszerzenie o które zaczepiać się będzie jeden z wypustów na krawędzi. Stopka z kolei jest dość spora i masywna. Największe wrażenie robi jednak klocek krawędziowy. To na nim najbardziej widać, o co chodziło inżynierom z tym wewnętrznym systemem pięciu kręgów. Cały klocek usiany jest przeżłobieniami, kołnierzami itp. I to na przemian – raz poprzecznie, raz wzdłużnie. Całość zwieńczona jest średniej wielkości szyną oraz spłaszczoną torpedą (montowaną na stałe). Oczywiście klocek można rozczepić na dwa elementy celem zmiany układu kolorów.

 ROUND 7
ŚCINANIE (max8)   6 / 5 / 8

Wiadomą jest sprawą, że to nie jest najistotniejsze. Jednak jak porównujemy kostki, to i ten aspekt sprawdzić musimy. Zawsze to lepiej jak kostka mocniej ścina, aniżeli miała by zacinać i lockować. Sprawdzimy ścinanie standardowe (z linii, 40°, 45°, oraz 50°) oraz odwrotne (pół klocka, 2/3 klocka oraz z linii). Pewnie wielu pomyśli – standardowe z linii? Po co sprawdzać tak małe ścinanie? Już spieszę z odpowiedzią. Przy normalnym układaniu właśnie z takim ścinaniem mamy najczęściej do czynienia. Bardzo rzadko próbujemy ścinać większe kąty. A bywają kostki, które przy małych kątach mają problemy, a przy większych radzą sobie nieco lepiej.

 Zhanchi. Tę kostkę mam dość luźną, gdyż taka mi najbardziej odpowiada. Ale zobaczmy, jak będzie ścinała i czy nie popnie sobie przy okazji. Ścinanie standardowe przy pierwszej linii jest gładziutkie, bez oporów. 40° również jest bez oporów. Przy 45° kostka zaczyna mieć problemy. O ile powolny ruch jeszcze zetnie z tego kąta, to energicznego ruchu już nie bardzo. Odwrotne ścinanie na przyzwoitym poziomie – zetnie 2/3 klocka. Z linii już niestety nie. Ostateczny wynik – 40° oraz 2/3 klocka.

 ShuangRen v2. Standardowe ścinanie. Z linii bez najmniejszego oporu. Gładko i płynnie. Z 40° lekki opór, ale i tak gładko zetnie. 45° niestety nie ścina. Przy odwrotnym ścinaniu z połowy klocka nie ma problemu. 2/3 klocka z lekkim oporem, z linii nie zetnie. Ostateczny wynik identyczny jak w DaYanie – 40° oraz 2/3 klocka.

MoYu. Standardowe ścinanie. Tutaj z linii idealnie. Nie czuć najmniejszego oporu. 40° - zero oporu. Kostka porusza się jakby była na prosto, a nie jakby miała przekręconą jedną ściankę. 45° ścina bardzo dobrze. Czuć minimalny opór, ale zero zacięcia. Sprawdźmy czy da radę więcej. Ok. 50° - lekki opór, ale nadal nie stanowi taki kąt problemu. Ok. 55-60° są już problemy, ale zetnie i taki kąt. Przy drugiej linii już jest gorzej. Zazwyczaj nie zetnie, chyba że zrobimy 2-3 ruchy ścianą to czasem i taki kąt zetnie. W drugą stronę z połowy klocka nie czuć oporu. Z 2/3 klocka lekko i sprawnie. Z linii miewa kłopoty, ale zetnie. Ostateczny wynik to ok. 55° oraz ¾ klocka w druga stronę. Jak łatwo zauważyć – w tej kostce jest BARDZO niewielka martwa strefa (czyli obszar, w którym kostka po prostu się zatnie i nie zetnie). ¾ klocka to około 25°, do tego w normalnym ścinaniu ok. 55°, co w sumie daje nam około 80° ścinania. Pozostaje zaledwie 10° martwej strefy kiedy kostka nie ścina. Rewelacyjny wynik! 

ROUND 8
WSTĘPNY FEELING (max7)   4 / 5 / 6

Czyli to, jak kostka porusza się bezpośrednio po wyjęciu z pudełka, przez pierwsze ułożenia.

Zhanchi na „dzień dobry” ma dziwny feeling. Plastik wydaje się nieco haczyć o siebie w środku konstrukcji. Nie jest to typowe zacinanie, lecz takie delikatne haczenie. Tak to odebrałem. Myślałem, że kostka jest zbyt zbita. Ale poluzowanie jej zaczęło skutkować znacznie częstszymi popami. Dziwiłem się bardzo. Przecież to miał być ten uber-hiper Zhanchi… Jak się okazuje – kostka wymaga wyrobienia. Na plus należy zaliczyć gładkość poruszania. Opór, jaki plastik wytwarza przy tarciu, jest niewielki.

FangShi to zupeeełnie inne odczucia. I z moją oceną zapewne wielu z Was się nie zgodzi. Dlaczego? Otóż f/s ma bardzo specyficzny feeling. Bardzo suchy. Mimo iż domyślnie kostka przychodzi nasmarowana, ma się wrażenie, że wciąż jest sucha jak pieprz :) A mnie to zarazem zaskoczyło jak i urzekło. Po prostu przyjemny, zupełnie niestandardowy feeling. Co jeszcze można tutaj dodać – kostka jest mimo tej „suchości” bardzo płynna i szybka. Wręcz potrafi się nieco rozjeżdżać w palcach. Chodzi gładko. Co ciekawe – dłuższe użytkowanie tej kości nie ma takiego wpływu na nią jak np. w przypadku DaYana. Po wyrobieniu chodzi dość podobnie. Jak to niektórzy mówią – jest fabrycznie wyrobiona :)

Na koniec AoLong. Od pierwszych ruchów ściankami tej kości ma się ochotę powiedzieć – WOW! Kostka od razu porusza się genialnie. Bardzo gładko, zero zacięć, przyhaczeń – nic. Przy tym jest bardzo szybka. Przyszła do mnie dość luźna, idealnie taka jakbym sam ją sobie wyregulował. Gładkość, szybkość i precyzja.

Na koniec tej rundy warto zauważyć, iż feeling zawsze będzie wyrażony subiektywnie. Opisałem, jakie kostki wywarły na mnie wrażenie. A każdy ma inny gust i jego zdanie może być zupełnie odmienne od mojego.

ROUND 9
FEELING PO WYROBIENIU (max15)   13 / 10 / 15
 

Czyli jak kostki sprawują się po kilkuset czy nawet kilku tysiącach ułożeń.

Zhanchi zdecydowanie tutaj zyskuje. Pierwsze średnie wrażenie zostaje daaaleko w tyle. Kostka nabiera na prawdę sporej szybkości i płynności. Haczenie znika, chodzi mega gładko i precyzyjnie. To największa chyba zmiana spośród testowanych kostek. Im więcej wyrabiania – tym lepiej!

ShuangRen v2 to kostka raczej dla osób nie układających setki razy dziennie. Nie wymaga zbytniego wyrobienia. Wręcz mam takie wrażenie, że chodzi wciąż podobnie jak wtedy, gdy się ją wyciągnęło z pudełka. Być może jeszcze nie wyrobiłem jej aż tak jak powinno (jest najkrócej w mojej kolekcji). Jednak stanowczo nie można powiedzieć, że kość porusza się słabo, oj nie! Po prostu ona jest dobra od pierwszych ruchów (o ile ktoś polubi ten feeling, he he).

AoLong z każdą setką ułożeń staje się lepszy. Zmiana nie jest aż tak widoczna jak przy Zhanchi, ale jest odczuwalna. Według mnie jest to jedna z najlepszych kości na rynku. Kostka wymaga nieco przyzwyczajenia, gdyż należy do tych najszybszych na rynku. Nie każdy sobie z nią poradzi. Raczej jest ona przeznaczona dla osób dość dobrze układających, szybko i precyzyjnie. Wtedy czuć najbardziej jej potencjał. Obcowanie z tą kostką na prawdę należy do przyjemności.

ROUND 10
PRĘDKOŚĆ (max12)   10 / 9 / 11

DaYan jest szybką kostką. Oczywiście wymaga sporego wyrobienia by poruszał się naprawdę płynnie i szybko. Jednak osoby z niewprawnymi palcami mogą mieć kłopoty z jego opanowaniem.

FangShi mnie zaskoczył. Miałem wcześniej ShuangRen v1, miałem v1 mini, miałem v1 Sudoku. Wszystkie chodziły fajnie, ale średnio szybko. Natomiast v2 chodzi o wiele szybciej. Nie mam jej jeszcze do końca wyrobionej, ale już po wyjęciu z pudełka czuć było w niej potencjał. Jest odrobinę wolniejsza od kostki Zhanchi, ale na pewno do zamulonych kostek nie należy.

AoLong to najmłodsze z rodzeństwa WeiLongów, więc apetyt był spory i oczekiwania wysokie zanim jeszcze kostkę wziąłem w ręce. I… Jest dobrze! Wręcz bardzo dobrze. WeiLong v1 był bardzo szybki. Dla niektórych wręcz za szybki, a przy tym nieco brakowało mu stabilności, więc nie każdy go okiełznał. Z kolei v2 było bardziej opanowane, zrównoważone. Nieco wolniejsze, ale precyzyjniejsze. AoLong jest takim swoistym kompromisem – czymś pomiędzy v1, a v2. Chodzi gładko, precyzyjnie, a przy tym naprawdę szybko!

ROUND 11
ZACINANIE, LOCKI (max7)   5 / 5 / 6

DaYan na początku lekko haczy, wymaga wyrobienia. Jednak z czasem chodzi bardzo płynnie. Zdarzają mu się bardzo sporadyczne zacinki, ale ogólnie jest bardzo dobrze. FangShi również wypada dość dobrze. Zacinki zdarzają się bardzo sporadycznie. W AoLongu jest niemal idealnie. Czasem mam wrażenie, jakby wewnątrz kostki była jakaś kula po której wszystko się porusza, a nie dziesiątki elementów, które muszą się wzajemnie zazębiać.

ROUND 12
GŁOŚNOŚĆ (max4)   2 / 3 / 3
 

Tu nawet nie tylko o sama głośność chodzi, ale również o to jaki dźwięk kostka wydaje przy układaniu.

DaYan jest jakby klikający. Dość głośny i właśnie taki stukający. Ciężko to jakoś ubrać w słowa. Przy każdym ruchu słychać jakby takie puknięcie/kliknięcie. Nie każdemu może się to podobać.

FangShi v2 wydaje z siebie odgłos jakby cichego szurania. Jest umiarkowanie cicha i odgłos, jaki wydaje z siebie jest dość przyjemny, nie drażni podczas układania.

AoLong jest na podobnym poziomie głośności co FangShi, ale sam odgłos jest inny. Ciężko powiedzieć jaki. Nie ma już tego szurania, ale taka cicha praca mechanizmu. Chyba najprzyjemniejszy dla ucha z prezentowanych kostek.

ROUND 13
POPOWANIE (max7)   5 / 6 / 7

DaYan. No tu jest pięta achillesowa Zhanchiego. Ta kostka czasem po prostu lubi popnąć. Jak zbyt skręcimy, to nie śmiga tak płynnie, jak odkręcimy, to czasem popnie. Niektórzy wyjmują torpedy i twierdzą, że to pomaga. Inni wręcz odwrotnie – mówią, że to bez torped bardziej popuje. Taki już urok tej kostki. Jest dobra, ale czasem strzeli elementami w kosmos.

FangShi praktycznie nie popuje. Prędzej zdarzyło mi się, że odpadł jeden z elementów kostki podczas układania (ta zewnetrzna część z naklejkami, zwłaszcza z klocków krawędziowych). Miało to miejsce tylko kilka razy, ale chciałem to zaznaczyć.

MoYu również praktycznie nie popuje. System pięciu kręgów spisuje się wręcz znakomicie. Elementy zachodzą na siebie uniemożliwiając wyskoczenie klocka. Oczywiście jak ktoś przesadzi z poluzowaniem, to każda kostka popnie. Ale AoLong należy do tych najmniej popujących.

ROUND 14
ROLLING POPY (max5)   4 / 4 / 4

Tutaj kostki pokazują wyrównany poziom. Niezbyt często zdarza się niezamierzone obrócenie narożnika. W każdej z nich jest to możliwe, wręcz dość łatwo jest wymusić rolling popa. Jednak przy układaniu nie występuje to za często. Na pochwałę zasługuje zwłaszcza ShuangRen, gdzie w wersji pierwszej rolle zdarzały się dość często. Teraz praktycznie nie występują. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że to w tej kostce spośród testowanych najrzadziej to zjawisko występuje.

ROUND 15
KOSZT (max4)   2 / 3 / 2

Prezentowane tutaj kostki są raczej kostkami „z górnej półki”. Czyli do najtańszych nie należą. W chwili pisania tego artykułu DaYana Zhanchi można nabyć za 50-52zł. FangShi ShuangRen v2 to koszt 45-47zł, natomiast na MoYu AoLonga trzeba z kieszeni wyłożyć 48-50zł. Czy warto? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w kolejnej rundzie.

ROUND 16
CENA / JAKOŚĆ (max10)   9 / 8 / 10

Zhanchi jest najdroższy z prezentowanych kostek. Jednak to kość – legenda. Wiele rekordów świata padało właśnie na tej kostce. Do dziś jest to główna kostka tysięcy speedcuberów. A to o czymś świadczy. To ponadprzeciętnej jakości kostka, na którą warto wydać ponad 50zł. ShuangRen to najtańsza kostka w stawce. Jednak najtańsza wcale nie oznacza – zła. Wręcz przeciwnie. Kostka ta bardzo mile mnie zaskoczyła swą jakością. Kwestia wyboru zakupu – czy tą czy inną. To już każdy musi sam wybrać, a niniejszy artykuł może w tym nieco pomógł. Najwięcej punktów w tej rundzie zgarnia AoLong. Klasuje się pośrodku stawki cenowej, ale jakościowo jest chyba najlepszy spośród prezentowanych kostek. Dlatego tutaj w kategorii cena / jakość zdobywa najwięcej punktów. Po prostu wiemy na co się wydało, niemałe przecież, pieniądze.

ROUND 17
DLA KOGO TA KOSTKA? (max3)   1 / 3 / 2

Na koniec postanowiłem spojrzeć jeszcze na jedną sprawę. Czy kostka nadaje się dla każdego odbiorcy? Czy jest uniwersalna, czy to wyspecjalizowany produkt mierzący w konkretny target? Przyjrzyjmy się.

DaYan otrzymał najmniej punktów. Dlaczego? Myślę, że nie jest kostką dla każdego. Po pierwsze – by dobrze chodził trzeba poświęcić setki godzin na kilka tysięcy ułożeń by był naprawdę świetny. Nie każdy ma na to czas i ochotę. Do tego jest szybki, nawet bardzo, więc nie każdy sobie z tą kością poradzi. No i jest najdroższy z całej stawki.

Prym w tej kategorii wiedzie FangShi. Jest kostką najtańszą z tych zaprezentowanych (nie mylić z kostką tanią…). Do tego jest umiarkowanie szybka, ale stabilna. Nie za głośna. I nie wymaga zbytniego wyrabiania. Dobra kostka dla przeciętnego układacza, który chce mieć coś lepszego niż kiostka za 5zł  :)

MoYu jest pośrodku klasyfikacji punktowej tej rundy. Również wymaga wyrobienia, ale nie w takim stopniu jak DaYan. Jest dość szybka ale przy tym stabilna. Jest też cenowo pośrodku stawki. Dlatego powinna znaleźć dość szerokie grono odbiorców.

PODSUMOWANIE

No i doszliśmy do końca porównania. Ponownie chciałbym podkreślić, iż jest to moje subiektywne zdanie i zapewne wielu z Was może się z nim nie zgodzić. Chciałem Wam przybliżyć te 3 kostki w bezpośredniej konfrontacji ze sobą, by ewentualnie pomóc niektórym w wyborze zakupu swojej pierwszej kostki z wyższej półki. Pamiętajcie jednak, że najlepszym wyjściem ZAWSZE jest sprawdzenie kostki przed zakupem. Wtedy na pewno unikniecie rozczarowań. Przecież w wielu miastach są organizowane meetingi, gdzie wiele osób przynosi różne kostki. Na pewno nikt Wam nie odmówi możliwości sprawdzenia, jak dana kostka się porusza. Podobna okazją są zawody speedcuberskie. Tam również będziecie mieli okazję dotknąć i obcować z tysiącem różnych kostek. To najrozsądniejsze, co możecie zrobić przed zakupem swojej nowej kostki.

A kiedy warto zdecydować się na zakup kostki? To już kwestia indywidualna. Jeśli do tej pory miałeś/miałaś jakąś zwykłą kostkę, to warto pomyśleć o zakupie czegoś lepszego. Jednak (dla przykładu) jeśli masz miesiąc temu kupionego WeiLonga v2, to nie napalaj się na AoLonga. Różnice między nimi są, owszem, ale nie aż tak kolosalne, by sprzedawać z domu meble, by kupić nową ultra-hiper-uber-kostkę :)

Wracając w nasze szranki i konkury.
Zwycięzcą tej walki okazał się...  AoLong <wiwaty, oklaski, aplauz>. Zdobył 90% punktów w kategorii POWER :] Inaczej mówiąc zdobył 9/10 punktów. Na drugim miejscu uplasował się Zhanchi z wynikiem 75% czyli zdobywa 8/10 punktów. Na trzecim miejscu jest ShuangRen z wynikiem 71% i otrzymuje notę 7/10.

L.p.KonkurencjaSkala ocenZhanchiFangshiAolong
1Pudełko2201
2Dodatki2201
3Wygląd3223
4Gabaryty3333
5Naklejki3213
6Budowa wewnętrzna5445
7Ścinanie zakrętów8658
8Wstępny feeling7456
9Feeling po wyrobieniu15131015
10Prędkość1210911
11Zacinanie, Locki7556
12Głośność4233
13Popowanie7567
14Rolling popy5444
15Koszt4232
16Cena / Jakość109810
17Dla kogo kostka?3132
 RAZEM100767190

 

Pamiętajcie również, że na Wasze wyniki kostka ma wpływ tylko w około 10%. Pozostałe 90% to pasja, samozaparcie, trening, trening i jeszcze raz trening. Z tymi przemyśleniami Was zostawiam i idę sobie potrenić  :P

Sebastian "Beny" Bendig

PSS Recenzja Team / Speedcubing Nation

Autor: Adam Polkowski

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Speedcubingu
Delegat WCA
Twórca RubiART

inne z kategorii