Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał... a przynajmniej nie w najbliższych latach.

W miniony weekend, podczas zawodów w stolicy Australii, Feliks Zemdegs w trakcie pierwszego ułożenia finału układania jedną ręką wykręcił czas 6.88 s. To wynik wręcz niewyobrażalny. Chwilę potem okazało się, że zawodnik otrzymał błędnego scrambla. W związku z tym decyzję w kwestii uznania tego rekordu podejme zarząd WCA, do którego przekazano sprawę. 

Jeśli czas zostanie zaakceptowany będzie to wynik, którego prawdopodobnie przez długi czas nie będą w stanie pobić nawet najlepsi zawodnicy. Co ciekawe wynik 6.88 s. pozwala na spokojne wejście do rankingu TOP 100 singli w układaniu... dwiema rękami :) 

Rywalizacja one-handowa w ostatnich miesiącach nabiera tempa. Pod koniec roku rekordowego singla - 8.75 s. (pierwsze oficjalne sub 9 sekund) - wykręcił Antoine Cantin.

Nieco ponad tydzień temu chiński zawodnik Haixin Yang podkręcił ten wynik na 8.27 s.

I ten wynik wydawał się już niesamowity. Z niecierpliwością czekamy na decyzję WCA!