Wczoraj obchodziliśmy święto naszych kochanych Pań. Mimo, że w oficjalnych rankingach są mniej liczne niż panowie, to bez nich świat speedcubingu nie byłby taki, jaki jest.
Kobiety w speedcubingu to nie tylko zawodniczki, które nierzadko trafiły na to miejsce po dłuższej drodze. Wiele z nich to dziewczyny, żony, przyjaciółki, siostry a nawet mamy, które chciały wesprzeć swoich bliskich, którzy albo układali albo organizowali zawody kostkowe. I tak zostały sędzinami, mieszaczami, rejestratorami... i teraz nie wyobrażamy sobie zawodów bez ich uśmiechniętych twarzy :) Dzięki ich zaangażowaniu i entuzjazmowi połączonych z wiedzą i doświadczeniem przeprowadzonych zostało wiele imprez.
A w przypadku niektórych dziewczyn bakcyl poszedł krok dalej, przeszły na drugą stronę mocy i teraz możemy je oklaskiwać przy stanowiskach startowych:) Od początków polskiego speedcubingu do dziś swoje oficjalne profile zarejestrowało ponad 140 zawodniczek. I z każdym rokiem przybywają nowe :)
Najbardziej wytrwałe dziewczyny są z nami od ponad ośmiu lat i mają już na swoim koncie mnóstwo imprez - zarówno polskich jak i zagranicznych. Na czele stawki utrzymuje się Kalina Brzezińska, która właśnie przekroczyła kolejną okrągła granicę - sześćdziesięciu imprez. Druga w rankingu pozostaje Karolina Wiącek, która ma na swoim koncie 57 zawodów, w tym 50 jako zawodniczka a 7 jako sędzia. Jest to jeden ze wspomnianych przykładów załapania speedcuberskiego bakcyla ;)
Kalina Brzezińska triumfuje również w klasyfikacji wynikowej. Jako jedyna polska speedcuberka od kilku sezonów podejmuje wyrównaną walkę z naszymi układającymi panami. Odkąd pojawiła się na oficjalnych zawodach nie oddaje pierwszego miejsca wśród kobiecych wyników. Aktualnie otwiera czołówkę singlem 7.77 s. oraz średnią 9.92 s. Ale jest światełko w tunelu... :) Podczas ostatniego turnieju w Gdańsku po raz pierwszy w oficjalnych zawodach w finale znalazła się, poza Kaliną, druga dziewczyna. To młodziutka ale bardzo obiecująca Gosia Nowagiel, która miejsce w finale zapewniła sobie średnią 13.64 s. I jesteśmy przekonani, że w najbliższym czasie może nas bardzo zaskoczyć :) Trzecia kobieca średnia kraju należy do Sary Waniołka i wynosi 14.07 s. Sara jest też autorką drugiego singla w Polsce - 11.74 s. Trzecie najlepszy czas naszego kraju to niewiele słabszy czas Moniki Gondorowicz - 11.76 s.
Nie można nie wspomnieć, że singiel Kaliny z Euro 2014 - 7.97 s. - przez długi czas był najlepszym kobiecym singiem świata. Aktualnie jej wynik 7.77 s. jest drugim czasem naszego globu, najszybszy - 7.55 s. - należy do amerykanskiej zawodniczki Evy Kato. W przypadku średniej Kalina zajmuje w tej chwili czwarte miejsce i jest ostatnią zawodniczką rankingu ze średnią poniżej 10 sekund.
Na koniec jeszcze raz życzymy naszym Paniom wszystkiego najlepszego - świetnych wyników, pasji i entuzjazmu. Dziękujemy, że jesteście! :)